poniedziałek, 16 września 2013

zimowisko

kilka dni temu wpadł do pokoju, to tu, to tam, potem usiadł na żaluzji i zasnął.

"Zimowisko"

do mojego domu wpadł cień kolorowy
i zasypał złotem dwa codzienne stoły.
Potem zwinął wąsy na okna ochoty.
Złożył skrzydła.
I zasnął.
Ogrodowy Motyl.


7 komentarzy:

  1. SUPER BOŻENKO BAARDZO FAJNY WIERSZ AGA

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Bożeno, wiersz piekny
    Krzysztof

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym roku też był u nas motyl paź królowej. Ale wnuczka go wypuściła, pozdrawiam Irena

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie jakoś motyle zawsze rozczulają- są takie piękne i delikatne:) Nie miałabym sumienia ich łapać, ale zawsze z wielką przyjemnością popatrzę jak tylko na to pozwolą- buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana Bożeniu dozobaczenia na kawie w redkacji. Zgadnij kto?

    OdpowiedzUsuń
  6. nie zgadłam, ale może już tę kawę wypiłyśmy/liśmy? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wypiliśmy już dwa razy :P

    OdpowiedzUsuń

Miło Cie widzieć :)