Nie zauważyłam, kiedy odleciały żurawie. Tyle się dzieje, że trudno ogarnąć :)
Pandemia przeniosła życie do netu i sytuacja jest taka, że zanim wszystko przeczytam, zanim na wszystkie maile odpowiem mijają dobre trzy godziny, a tu już trzeba sie pakować i jechać pracy.
A w pracy jeszcze nie zamknęliśmy starego projektu, a już wysyłamy nowy. Terminy krótkie, więc kiedy się zrywa net, trobi się nerwowo :)
Biblioteka w Ostrowcu Świętokrzyskim realizuje fajny projekt z Purpurowym Gniazdem. Bardzo się cieszę. Książka będzie czytana, filmy emitowane w necie i na stronie Lokalnej TV. Super :)
Otrzymałam dofinansowanie na wydanie kolejnej książki. Mam nadzieję, że ukaże sie wiosną lub latem 2021 r.
Nie zauważyłam jesieni. Może tylko to, że w lesie połamało mnóstwo drzew. Padły brzozy, potężne olchy. Widok trochę smutny. Generalnie czekam na śnieg i oczywiście na święta. Jak zawsze upiekę pierniczki i wyślę w świat do przyjaciół.
No i jak dzieciak, czekam na prezenty. Lubię je dostawać i wydaje mi się, że każdy lubi, więc obdarowuję wkładając w to mnóstwo serca. ❤
W tym roku na moim polu wylądowało UFO, ale zanim doleciałam - odleciało :)
Dobrej jesieni!
UFO?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz