piątek, 30 września 2011

wtorek, 27 września 2011

rękopis 10 przykazań

w życiu bym tego nie zobaczyła, gdyby nie internet. Oto "zwoje znad Morza Martwego", które powstały 2000 lat temu. Są to najstarsze teksty biblijne tak dobrze zachowane. Tylko część zwojów można oglądać na żywo w Muzeum Narodowym Izraela. Ponieważ w życiu tam nie pojadę, zwoje przyjechały do mnie :)
Manuskrypty można oglądać dzięki współpracy Muzeum z Google. Dobra jakość obrazu, możliwość wybierania stron i przewodnik (j. angielski).


Jedna z stron Księgi Izajasza
Pierwsze rękopisy zostały odnalezione w 1947 roku przez beduińskich pasterzy w jaskini niedaleko miejscowości Kumran na północno-zachodnim wybrzeżu Morza Martwego. Nazwano je wówczas "jednym z najważniejszych odkryć archeologicznych XX wieku". Potem sukcesywnie znalezisk przybywało aż doliczono się ok. 30 tys. fragmentów biblijnych tekstów, w tym najstarszą zachowaną kopię Dziesięciorga Przykazań. Teksty spisane zostały na pergaminie i papirusie w językach hebrajskim, greckim i aramejskim. Obecnie manuskrypty przechowywane są w klimatyzowanych pomieszczeniach Muzeum Narodowego Izraela w Jerozolimie i tylko niewielka ich część udostępniona jest zwiedzającym.

kliknij TU i obejrzyj całą kolekcję manuskryptów sprzed 2000 lat!

poniedziałek, 26 września 2011

Buty 2 Maryla Rodowicz weszła do studia "Na biedronkę nigdy nie jest za późno"


Fot. Bożena Kraczkowska

A w niedzielę, 25 września 2011 r., Maryla Rodowicz weszła do RecPublica Studios w Lubrzy. I to weszła z Agnieszką z Osiecką. Jak to możliwe?
Agnieszka pisała dużo. Dużo też tekstów dawała Maryli. Nie wszystkie zostały wyśpiewane, ale zachowały się w archiwum piosenkarki. Teraz wrócą do nas w nowym albumie Maryli, który ma się ukazać jeszcze tej jesieni.
Studio w Lubrzy należy do jednych najlepszych w Europie. Nowy album Maryli będzie więc bardzo, bardzo, a może nawet bardziej. Czekam więc :)

Na biedronkę nigdy nie jest za późno
A z biedronką jest dziwna historia – mówi Maryla Rodowicz. - Pamiętam, jak w 1995 roku byłam u Jacka Mikuły. I przez cały czas naszej pracy towarzyszyła biedronka. Chodziła sobie po białym fortepianie. I kiedy teraz wybierałam teksty na płytę, to też biedronka chodziła, ale tym razem po teczce z tekstami Agnieszki. To tak, jakby Agnieszka czuwała nad nami, nad swoimi tekstami. W studio czułam jej obecność.

sobota, 24 września 2011

neutrina się zapomniały

Neutrina wypuszczone przez naukowców z Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN przekroczyły prędkość światła!
- Niemożliwe! – wrzasnąłby Alfred Einstein.
- Możliwe, możliwe…
W ten oto sposób „możliwe, możliwe…” podważa jego niepodważalną dotąd szczególną teorię względności. Teorię, która obowiązuje w fizyce o ponad 100 lat.
Neutrina wysłane z CERN do detektorów cząstek OPERA znajdujących się w laboratoriach Gran Sasso i oddalonych o 732 km pojawiły się na miejscu ułamek sekundy wcześniej, niż gdyby poruszały się z prędkością światła.
Dotąd wierzyliśmy, że obiekty materialne nie mogą osiągnąć prędkości światła w próżni, gdyż w miarę zbliżania się do tej prędkości, energia potrzebna do rozpędzenia rośnie do nieskończoności (to właśnie ta szczególna teoria względności Einsteina). Jednak neurtina o tym zapomniały i rozpędziły się do prędkości nadświetlnej, czyli większej od einsteinowskiego „c”.
Co z tego?
A to, że do tej pory prędkość światła uważana była w fizyce za największą w całym kosmosie!
Konsekwencje?
Jeśli nie ma pomyłki, to konsekwencje będą poważne. Duża część współczesnej fizyki opiera się na szczególnej teorii względności Einsteina, mówiącej, że nic nie jest w stanie poruszać się szybciej niż światło. Zgodnie z tą teorią, jak wyżej wspomniałam, potrzeba nieskończonej ilości energii, by spowodować, że coś będzie pędzić szybciej niż światło. Jeśli neutrina poruszają się szybciej niż światło, to te prawa są do kitu i muszą być napisane od nowa :)
Jest to w dziejach ludzkości drugie tak ważne odkrycie. Pierwsze to oczywiście to, że Ziemia nie jest placuszkiem. Chociaż… jakby tak wziąć oddech i spojrzeć na to z innej perspektywy, i spróbować ocenić to, co my-ludzie tu wyprawiamy, może się okazać, że Ziemia może i owszem, placuszkiem nie jest, ale jest za to całkiem sporej wielkości plackiem.

środa, 14 września 2011

Body and Soul Amy

Dzisiaj debiutuje ostatnia piosenka, jaką Amy Winehouse nagrała przed śmiercią. "Body And Soul" to duet z Tonym Bennettem. Utwór ukazał się na rynku w dniu 28. urodzin zmarłej w lipcu Brytyjki (TVN24)

wtorek, 13 września 2011

20 minut z Janis Joplin

na takie nagrania czekam prawdziwie, że może kiedyś, że może jutro... i w końcu staje się :) polecam
Grateful Dead i Janis Joplin - LoveLight z 1969,
Janis wchodzi na 4 minucie i 19 sekundzie, i jest do końca, a minut jest 20 i pół, i 6 sekuuund!!!



i jeszcze dwa zdjęcia, które Fani JJ wrzucili na Facebooka

fot. Don Aters

Janis Joplin / Woodstock / fot. Henry Diltz

piątek, 9 września 2011

dziękuję ci Panie za wszystko

jesień zawsze, ale to zawsze nastraja mnie... jesiennie :) i wtedy smętne wiersze piszę, najwięcej wierszy napisałam jesienią i wszystkie smętne

dziękuję ci Panie za wszystko!
Za pajęczynę na twarzy,
za to, co mi się marzy
i co mi się jeszcze nie marzy...
(przy czym pajęczyna nie jest przenośnią, że niby śmierć czy coś... chodzę codziennie po lesie i pajęczyna jest zwykłą, mokrą pajęczyną na mojej twarzy :)

wiersz opublikowany na stronie FanPage Facebook - zajrzyj :)

piątek, 2 września 2011

dorzuć lub oddaj

ogród na wodzie fot. kr

do moich dni szarych
dodaj kilka nowych
tych... no...
purpurowych

do nocy bezsennych
chociaż ze dwie nowe
te... wiesz...
fioletowe

do oczu widzenie
jasne i zmysłowe
dorzuć...
cytrynowe...

do uszu słyszenie
do rąk dotykanie
do stóp dorzuć ślady
do ust całowanie...

śpiewanie, krzyk ptaka nad zwalonym płotem,
dorzuć mi to wszystko
lub oddaj...
z powrotem...