- Apatia †
- audycje radiowe
- bajki
- benefis_2017
- blizny
- blues na drugą stronę
- Bożenki
- Czas honoru
- da się żyć
- Dziewczyna z granatem w ręce
- Flamingi
- galeria
- galeria priv
- Janis Joplin
- Mały człowiek z wielkim psem
- Maryla Rodowicz
- moje artykuły
- płyty
- prasa
- proza
- purpurowe gniazdo
- recenzja
- rodzina
- spotkania
- wywiady
poniedziałek, 26 września 2011
Buty 2 Maryla Rodowicz weszła do studia "Na biedronkę nigdy nie jest za późno"
Fot. Bożena Kraczkowska
A w niedzielę, 25 września 2011 r., Maryla Rodowicz weszła do RecPublica Studios w Lubrzy. I to weszła z Agnieszką z Osiecką. Jak to możliwe?
Agnieszka pisała dużo. Dużo też tekstów dawała Maryli. Nie wszystkie zostały wyśpiewane, ale zachowały się w archiwum piosenkarki. Teraz wrócą do nas w nowym albumie Maryli, który ma się ukazać jeszcze tej jesieni.
Studio w Lubrzy należy do jednych najlepszych w Europie. Nowy album Maryli będzie więc bardzo, bardzo, a może nawet bardziej. Czekam więc :)
Na biedronkę nigdy nie jest za późno
A z biedronką jest dziwna historia – mówi Maryla Rodowicz. - Pamiętam, jak w 1995 roku byłam u Jacka Mikuły. I przez cały czas naszej pracy towarzyszyła biedronka. Chodziła sobie po białym fortepianie. I kiedy teraz wybierałam teksty na płytę, to też biedronka chodziła, ale tym razem po teczce z tekstami Agnieszki. To tak, jakby Agnieszka czuwała nad nami, nad swoimi tekstami. W studio czułam jej obecność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Piękne zdjęcie Bożenko. Cudowne ujęcie. A ja się na tym znam :P Jak Ty to robisz kochana? Ar
Przyznaję rację Arowi zdjęcie jest cudowne. Czekam na nowy krążek Maryli bo zawsze nagrywa ciekawe piosenki
pozdrawiam serdecznie Pani Bożenko Irena
Prześlij komentarz