- Apatia †
- audycje radiowe
- bajki
- benefis_2017
- blizny
- blues na drugą stronę
- Bożenki
- Czas honoru
- da się żyć
- Dziewczyna z granatem w ręce
- Flamingi
- galeria
- galeria priv
- Janis Joplin
- Mały człowiek z wielkim psem
- Maryla Rodowicz
- moje artykuły
- płyty
- prasa
- proza
- purpurowe gniazdo
- recenzja
- rodzina
- spotkania
- wywiady
piątek, 18 marca 2011
da się żyć!
Wróciły żurawie! Widziałam je. Leciały nitką poszarpaną. Dzisiaj o świcie widziałam też dzikie gęsi. A jeziora jeszcze w lodzie. Biedne ptaki. I skowronki też już słyszałam. Od wiosny nie ma odwrotu. I da się żyć!
Jeszcze uśpiona
wiosna skulona
buja się na kasztanach
jeszcze nadziei
rytm się nie zmienił
w nadziei tkwię po kolana
a już żurawie
w wiosennej sprawie
krzyczą z nieba radośnie!
i kluczą, kluczą
nad białym stawem
przedwiośnie panie, przedwiośnie!
i…
da się żyć panie, da się żyć!
choć skulona w ramionach, zraniona,
da się żyć!
Wiosny nić panie, wiosny nić,
odwinięta z przymrozków oferta
da się żyć!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Ty Buraczku w gumofilcach:) brawka brawka,ale skąd Ty wiesz, jak wygląda o świcie?Ja tam pojęcia nie mam hihi- zamornik
brawo Bożeńciu, "w nadziei tkwię po kolana" bardzo mi się podoba :) pozdrawiam serdecznie - Miras
Zamorniku, bo Ty sowa jesteś, a ja skowronek :)
Prześlij komentarz