niedziela, 11 września 2016

na rybach_łowisko Zezuj

kruk... piękny ptak. Uwielbiam. W moim lesie żyje para. Kruki łączą się w pary na całe życie. Jak łabędzie. I te moje kruki zawsze rano na mnie krzyczą. Są piękne. Przelatują nad polem, nad moją głową i krzyczą. No to odpowiadam: dobrego dnia kruku.

Za Dorotowem jest łowisko Zezuj. Nie trzeba mieć karty, nie trzeba mieć wędki, wystarczy mieć czas dla siebie, 15 zł i można wędkować cały dzień. Złowioną rybę można zjeść na miejscu, pani w smażalni usmaży, można zjeść inną rybkę, bo czasem się nie uda złowić, więc są: okonie, pstrągi, sandacze, liny - pycha.
A jak się jednak uda złapać i np. ryba ma ponad 3 kg, to trzeba ją wodzie oddać. Taka obowiązuje tu zasada: złap i oddaj.
Super dzień. Mam wprawdzie zaległe jeszcze Kościelisko, ale na razie łowisko Zezuj. Fot. Zygi

łowisko Zezuj, jezioro naturalne, regularnie zarybiane

portreciki

to był piękny dzień :)



Brak komentarzy: