wtorek, 2 czerwca 2009

Hipcio

Oto Hipcio - z okazji Dnia Dziecka :)

Hipopotam, proszę dzieci,
znany z tego jest na świecie,
że ogromnie lubi wodę.
I w tej wodzie siedzieć może
cały wieczór i dzień cały,
i dlatego jest wspaniały!

Wszystkie lubią go zwierzątka.
Czysty jest jak morska gąbka.

Zanim siądzie do śniadania,
myje ząbki - bez gadania!
Potem obiad. Przed obiadem
Hipcio znowu jest przykładem.
Łapki mydłem wyszorował.
Pyszny obiad spałaszował.

Lubi Hipcio po kolacji
też się umyć. I ma rację.
Czyste ząbki ma i szyję,
i nie boi się, że zmyje
z ciałka swego całą skórę.
Hipcio czystą ma naturę!
A do tego, choć nie musi,
zawsze słucha się mamusi.

Dziś mija 10 rocznica wydania tej bajeczki. To absolutnie, od początku do końca, własne i dziewicze wydawnictwo. Zaprosiłam wówczas do współpracy Mariolkę Żylińską-Jestadt. Kto by pomyślał, że potem zrobimy jeszcze kilka wspólnych projektów. Dzisiaj Mariolka jest uznaną i cenioną w Polsce artystką. Tym bardziej się cieszę, że wtedy, 10 lat temu, udało mi się ją namówić do współpracy. No... tak bardzo nie musiałam jej namawiać, bo chętnie zrobiła pierwsze szkice Hipcia, a potem pełną ilustrację. Rajcował nas ten projekt :) Z niewielkiego nakładu zostało dzisiaj dosłownie kilkanaście sztuk. Hipcio miał być pierwszą książeczką z serii "Żaba", ale na razie jest jedyną :)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

a moje dzieci- już dorosłe- miały przyjemność otrzymania Hipcia od autorki:)w tej chwili pewnie będzie musiał poczekać na wnuki/byle nie tak zaraz:)! zamornik

autorka pisze...

pozdrowki Zamorniku, nie wiedzialam, ze masz Hipcia :) to pewnie sie porwal, pokruszyl... Twoje wnusie moze dostana cos wiekszego :))) dzieki za pamiec i komponuj zdolniacho!