Nie było to typowe spotkanie autorskie, a raczej lekcja. Poprowadziłam w tym dniu, w klasie III a lekcję, byłam przez 45 min. nauczycielką :) i przypomniały mi się czasy białostockie, kiedy rzeczywiście byłam nauczycielką
Fajne czasy.
Uczniowie z tej III klasy zadawały mnóstwo ciekawych pytań. Starałam się odpowiedzieć na wszystkie :)
Bardzo dziękuję pani Agnieszce Postek za zaproszenie, zawsze się cieszę, kiedy Purpurowe gniazdo idzie do dzieci.
A to spotkanie było już moim drugim spotkaniem z uczniami tej szkoły :)
jedno zdjęcie, bo więcej nie mam, fot. Agnieszka Postek
1 komentarz:
Ty cały czas w pracy podziwiam i całuję Mar
Prześlij komentarz