Cezary Makiewicz nagrał nową płytę pt. "Prawie w oczach".
Na płycie znalazły się trzy piosenki z moimi tekstami - "Zarzucić wędkę gdzieś w Mazury" (1), "Wytrzymam" (9), "Prawie w oczach" (10), muzyka - Cezary Makiewicz.
Praca z Cezarym jest dla mnie wielkim wyróżnieniem. Poza tym ja uwielbiam pisać i gdybym tylko mogła, wyłącznie bym pisała :)
Posłuchajcie proszę piosenki "Zarzucić wędkę gdzieś w Mazury", która wybrzmiała nad jeziorem Czos w czasie tegorocznego Pikniku Country Mrągowo 2012 r.
"Zarzucić wędkę gdzieś w Mazury" - Piknik Country Mrągowo 2012 r.
...a pamiętam pierwsze Pikniki Country... scena była maleńka, za dach robiło wielkie drzewo, na brzegu jeziora paliło się ogromne ognisko, przy którym siedzieli artyści i czekali na swoje wejście. Publiczność była z przodu na lądzie i z tyłu na wodzie - mnóstwo ludzi w łódkach, kajakach, żaglówkach. Daleko, po drugiej stronie Czosu, na brzegu też paliły się ogniska, bo tam też ludzie piknikowali, śpiewali, słuchali tego, co na scenie. Woda pięknie niosła.
Publiczność, w podzięce za dobrą zabawę, nagradzała artystów warzywami, owocami, kiełbasą, piwem... Sama wręczyłam Urszuli Sipińskiej jabłko, bo akurat miałam ze sobą jabłka. Ludzie po prostu dawali, co mieli.
Więc my-publiczność, ta ziemska i wodna, scena, artyści i te ogniska, stanowiliśmy wówczas JEDNO. Koncerty kończyły się nad ranem. Do domu wracaliśmy w porannej mgle, zmęczeni, zachrypnięci, szczęśliwi.
Na jeziorze tliły się już pierwsze słońca. Był rok 1982 r... :)
6 komentarzy:
na pikniku byłam raz i bardzo mi się podobało całe wieki temu i wtenczas też miałam raz wędkę w ręku:) nie wiem czy instruktor przeciętny czy ja niekumata, ale połowy wyszły raczej średnie, żeby nie powiedzieć , że mizerne:)!!! buziaki już prawie noworoczne pa
Zamorniku - czy przypadkiem nie ja byłam tym "instruktorem"? ha,ha, fajne czasy. Powiem Ci jedno, w tym jeziorze nie było ryb i tyle. Teraz Piknik Country to wielkie przedsiębiorstwo. I kto by pomyślał, że w Mrągowie Szwedzi wybudują hotel... jak myśmy nawet ulicznego oświetlenia nie mieli :) z miasta na moje osiedle szło się w takich ciemnościach, że żeby nie zabłądzić, to jedną nogą szło się po krawężniku, a drugą po jezdni, a jaki strach! Przecież po obu stronach tej drogi były i nadal są ogromne cmentarze, ha, ha fajne czasy :)
ponoć w pewnym wieku to zaczyna się wspominać jak to drzewiej bywało:)oj było było i teraz jest co wspominać. Ale za to niech żałują Ci, którzy nie mają o czym teraz pogadać tak jak my:)
Dziś około 13.20 t.z.n.wtorek 2 stycznia 2013 roku, jadłam pierwszy w tym roku obiad z rodziną w tle cicho grało sobie radio,w pewnej chwili słyszę jak reporter Radia Olsztyn mówi że jemu przypadła do gustu osobiście piosenka i tu słyszę pierwsze akordy oczywiście była to piosenka naszej MALACHIT pod tytułem GOŚĆ.Piosenka się skończyła i reporter dokończył swoją wypowiedź słowami "TO PRAWDZIWE OBJAWIENIE 2012 ROKU'' Malachit nawet nie wiesz jaka byłam z CIEBIE dumna i napewno reszta z Was się ze mną zgodzi.Tym pięknym akcentem rozpoczynam swój wpis w NOWYM ROKU. Becia
Dziś około 13.20 t.z.n.wtorek 1 stycznia 2013 roku, jadłam pierwszy w tym roku obiad z rodziną w tle cicho grało sobie radio,w pewnej chwili słyszę jak reporter Radia Olsztyn mówi że jemu przypadła do gustu osobiście piosenka i tu słyszę pierwsze akordy oczywiście była to piosenka naszej MALACHIT pod tytułem GOŚĆ.Piosenka się skończyła i reporter dokończył swoją wypowiedź słowami "TO PRAWDZIWE OBJAWIENIE 2012 ROKU'' Malachit nawet nie wiesz jaka byłam z CIEBIE dumna i napewno reszta z Was się ze mną zgodzi.Tym pięknym akcentem rozpoczynam swój wpis w NOWYM ROKU. Becia
Dzięki Beciu - nie słyszałam tego programu. "Objawienie roku 2012" - no, no,fajne :) pozdro noworoczne
Prześlij komentarz