Bajka o „Wyspie O.”
Oto wyspa.
Nie zielona.
Nie szczęśliwa.
Oto Wyspa Osamotniona.
Jeśli taka wyspa jest w dodatku bezludna, to
znajdzie się ktoś, kto ją zaludni.
Swoimi.
A jeśli ludna jest, to znajdzie się też i taki, co lud
ten podbije.
Niepodbitych - zabije.
Chyba że lud Wyspy Osamotnionej jest ludem walecznym.
Wówczas stawi opór.
A warto!
Zwłaszcza, gdy jest się ludem Wyspy Osamotnionej.
Takich wysp jest niewiele.
My –
jesteśmy.
i to już koniec bajki o Wyspie O.