Byłyśmy w skansenie w Olsztynku. Kto znaczy byłyśmy? Ania, Basia, Ela i ja, czyli nasz singlowy klan. Zazwyczaj chodzimy na kręgle, albo na pierogi, albo na co nam się chce. Tym razem pojechałyśmy na Targi Chłopskie do Olsztynka. No to się naTargałyśmy :)
Wkraczamy. Pierwsza Ania z Basią, potem Basia ze mną :)
dziewczyny w objęciach szlachcica
Basia i ja :)
kurczak czy kolczyk...
chatka
co by tu, co by tu?
O! kozy!
smakowanie naleweczki...
a teraz do szkolnej ławeczki :)
Miodzia smakuje miodzio :)
pszczółki cztery
i wracamy :(
Ela w szponach paparazzi :)
6 komentarzy:
Piękna wycieczka, widać, że byłaś w swoim żywiole, w takich miejscach tylko zdjęcia pstrykać i pstrykać...
Pozdrawiam wieczorowo... :D
Kasiek
znaczy w domu i zagrodzie- ale widac humory dopisywały więc na pewno było fantastycznie- tak trzymać
zamornik
Taki babski wypad to jest to:)
O matko, znowu mam problemy z techniką, ale to wyżej napisałam ja-ewik.
Summertime pisze:
ale Wam fajnie było... a ja pracuję i pracuję... porzygać sie można :(
Summertime pracuje, Ewik ma kłopoty z techniką, reszta jakoś sobie radzi? No to pod te wszystkie zmartwienia stawiam malinóweczkę! Pyszota :) pozdro wszystkich!
Prześlij komentarz