Kolędowania ciąg dalszy.
Tym razem Ania wzięła się za moją "Guzikową kolędę".
Wzięła się i w jeden wieczór napisała melodię, zaśpiewała, nagrała i przysłała do MalachitowegoLasu. Ania jest bardzo zdolna.
dzięki Zamorniku :)
oto "Guzikowa kolęda" w wykonaniu Ani :)
3 komentarze:
oj tam zaraz "zdolna". Każdemu się może zdarzyć:)A słowa takie sympatyczne mnie się zdały, że druknęłam, wzięła, gitarę i zaśpiewałam. Znaczy nagranie to już było trzecie zaśpiewanie- więc nie mówimy o dopracowaniu czegokolwiek, bo nie ma o czym. zamornik
i skromna :)
Summertime pisze:
bardzo sympatyczna kolęda... przyjemnie się jej słucha i równie przyjemnie ogląda się zdjęcia zaczerpnięte z wystawy, która sie niebawem odbędzie :)
Prześlij komentarz