czwartek, 6 grudnia 2018

zbiór opowiadań Czubek - recenzja TAMczytam


.
CZUBEK jest w księgarniach. Cieszę się tym bardziej, że rok 2018 był bardzo smutny i zwyczajnie zły. Nie wydarzyło się w nim nic dobrego. No może tylko to, że podjęłam decyzję o zmianie  pracy.
Przetrwałam ten rok dzięki wsparciu i obecności przyjaciół.
W przyszłym roku będę obchodzić 20-lecie pracy twórczej, więc Czubek ładnie wpisuje się w planowane spotkania 😍

Oto pierwsza recenzja książki. Wkleję ją całą, ale też podam link. 
Dziękuję Karolinie G., autorce bloga TAMczytam przede wszystkim za zatrzymanie się, przeczytanie i opisanie odczuć.
.
"Bożena Kraczkowska urodziła się w 1962 roku w Świdniku nieopodal Lublina. Aktualnie mieszka oraz pracuje w Olsztynie, jako redaktorka i dziennikarka w Gazecie Olsztyńskiej. Z wykształcenia jest również muzykiem, wydała płytę CD „Wystarczy mnie lubić”.
Pisze prozę, w tym powieści dla dzieci i młodzieży: „Purpurowe Gniazdo”, zbiór opowiadań: „Mały człowiek z wielkim psem” oraz poezję – jest autorką tomiku wierszy pod tytułem „Da się żyć”. Bożena Kraczkowska interesuje się również fotografią, a jaj zdjęcia można było zobaczyć na wystawach w Polsce i za granicą. Prowadzi bloga Malachitowy Las. Pisała teksty piosenek dla takich wykonawców, jak Maryla Rodowicz czy Cezary Makiewicz, a utwór „Dziewczyna z granatem” promował serial TVP „Czas honoru: Powstanie”.
Bardzo cieszę się, że na skrzydełku okładki „Czubka” pojawiła się krótka notatka o autorce, a to niestety nie zdarza się zbyt często w przypadku wydawnictwa Novae Res. Chociaż raz nie musiałam przekopywać całego Internetu, ale zrobiłam to i przy okazji trafiłam na bloga Malachitowy Las, któremu z pewnością wkrótce przyjrzę się nieco uważniej.
„Czubek” to zbiór siedmiu niezbyt długich opowiadań. W końcu cała książka liczy sobie niespełna dwieście stron. Opowiadanie „Pająk” zostało przetłumaczone przez Ryszarda Reisnera na język angielski, więc tak naprawdę mówimy o sześciu opowiadaniach.
Bohaterką pierwszego z nich jest Bożena, pięćdziesięcioletnia kobieta, która poszukuje Boga i sensu życia oraz wyładowuje swoją frustrację na komputerze. Jest to niezwykle ujmujące opowiadanie, jedno z trzech, które najbardziej zapadło mi w pamięć. Doskonale pokazuje, jak przeznaczenie lubi z nas drwić.
Olga jest bohaterką kolejnej historii zatytułowanej „Fiołek Oriona”, która boryka się z samotnością i problemem alkoholowym. Dopiero gdy w wyniku przedawkowania leków trafiła do szpitala, jej stan zaczął budzić niepokój wśród jej bliskich. Ale czy bliskimi można nazwać osoby, które tak naprawdę są daleko od nas i naszych problemów?
Trzecie opowiadanie, które bardzo mi się podobało, nosi tytuł „Mały człowiek z wielkim psem”. Opowiada historię Joanny, malarki z wielkimi marzeniami i jej syna Jaśka. Chłopiec widywał się z mamą tylko w weekendy, w tygodniu mieszkał u jej siostry Majki, która nie miała swoich dzieci, a widząc, że z Joanny nie będzie matki, wzięła go do siebie, gdy miał osiem miesięcy. Ojciec Jasia znał go, lecz nie miał pojęcia, że chłopiec jest jego synem. Czy Joanna spełni swoje marzenia i poczuje się wreszcie prawdziwą matką?
Przybliżyłam Wam historie tylko trzech postaci, ale mam nadzieję, że zaciekawiłam Was na tyle, że sami zechcecie sięgnąć po ten krótki zbiór i poznać pozostałe opowiadania. Nie jest to książka prosta. Choć czyta się ją szybko, na co wpływ ma zdecydowanie ilość stron, należy poświęcić jej więcej uwagi.
„Czubek” potrafi sprawić, że czas płynie wolniej. Do każdej z tych historii należy podejść ze spokojem, najlepiej  zmroku z lampką wina albo kubkiem gorącej herbaty. Jest to świetna propozycja na jesienne wieczory.
Bożena Kraczkowska doskonale bawi się słowem, wprowadzając czytelnika w głąb umysłów wykreowanych przez nią bohaterów. Tej książki się nie czyta, tę książkę się chłonie. Językowe wariactwa i odrobina czarnego humoru są dużą zaletą tego zbioru.
„Czubek” to historie, które opowiadają o miłości, uzależnieniach, samotności, śmierci, przeznaczeniu, ale głównie o zwykłym życiu. Książka dedykowana jest raczej dojrzałym czytelnikom. W środku znajdują się fantastyczne ilustracje autorstwa Marjeli Flow. Jestem pewna, że nie przejdziecie obojętnie wobec tych sześciu opowiadań."
 .