piękna dziś chmura na las opadła. Weszłam w tę mgłę. Przyjemnie. Na polu żurawie krzyczą, to zawróciłam. Zawsze zawracam, żeby nie płoszyć. A tu nagle ryk - cztery guady las rozdarły i hukiem w pole się wryły. Teraz już cicho. Nie ma żurawi.
Lajkowanie w lesie
Takie zaś pytanie mam:
co tam słychać? No... co tam?
“W porzo!”, “Na ra!”, “Go na kawkę?”
Mowa polska wpadła w czkawkę
i tak czka, że “do zo”, “na ra”,
"bardzo" zmienia się w koszmara.
Zamiast "bardzo" – "strasznie" mówi.
Strasznie kocha, strasznie lubi...
Straszenie bardzo straszy nas...
Jeszcze zaś pytanie masz?
Jak masz "lajki" jesteś misio,
takich lajków trza mieć z tysiąc,
żeby stać się “popular”.
Nie masz lajków, toś nie “star”.
Nie masz lajków, nie blogujesz,
to cię nie ma, to nie czujesz!
Nie istniejesz w wirtualu,
gdy cię nie ma na portalu.
Znowu zaś pytanie mam:
Co u ciebie? No... co tam?
Co tam u mnie?
Mieszkam w lesie,
stroję się lub chodzę w dresie.
Bardzo lubię ten mój las,
Dobrze w lesie spędzam czas.
Świat w nim piękny.
Rzeczywisty.
Nie jest skrótem oczywistym.
Lubię go!
Choć nie lajkuję, to zaś zdaje się, że... czuję!
6 komentarzy:
To prawda że język polski bardzo jest zanieczyszczony pozdrawiam Irena
hmmm jestem nawet przekonana, że czujesz, inaczej takie wiersze nie miałyby szansy ujrzeć światła dziennego- dzięki pa
Fajne, Fajne ART
Rękawku,
Twoje "Graj Polsko" jest dla mnie hymnem euro!
Trzymam kciuki za Ciebie jako artystkę.
Żałuję, że piosenka nie przeszła dalej, ale rób dalej to co do tej pory.
Ściskam mocno!
Ebya
Enya oczywiście :)
Ireno, Zamorniku, ART - fajnie że wpadacie do Lasu :)
Enya - Graj Polsko graj! Znów będziemy NAJ! :) pozdrawiam Cię i do zo gdzieś....
Prześlij komentarz