człowiek zwierzem towarzyskim jest - mężczyźni na polowaniu, kobiety przy ognisku. Tak też było i dziś - chłopcy przynieśli zaopatrzenie, a dziewczyny w kuchni wyczarowały, co wyczarować umiały. Wieczorem będzie biesiada, m.in. własny chlebek, a do niego masło z koperkiem (uwielbiam) i jeszcze biesiadne różności, czerwone wino.
Przepis na chleb dostałam od mojej szefowej Asi i podaję go pod zdjęciami. Tydzień był bardzo ciężki, więc taka szczególna niedziela nam się należała, tym bardziej, że zaczynamy kolejny, trudny tydzień.
Gotować nie umiem, ale lubię gotować 💟 Mikołaj miał przynieść nowe garnki, ale nie przyniósł. Może Zajączek da radę, hę? 😏
Przepis na chleb dostałam od mojej szefowej Asi i podaję go pod zdjęciami. Tydzień był bardzo ciężki, więc taka szczególna niedziela nam się należała, tym bardziej, że zaczynamy kolejny, trudny tydzień.
Gotować nie umiem, ale lubię gotować 💟 Mikołaj miał przynieść nowe garnki, ale nie przyniósł. Może Zajączek da radę, hę? 😏
przepis na chlebek
0,5
kg mąki chlebowej (z tego wyjdzie jedna foremka), mąka może być razowa, wieloziarnista, zwykła / jaką chcesz
0,5
l ciepłej wody
50
ml oliwy
0,5-0,8
g suszonych drożdży
szczypta
soli, pieprz do smaku
zioła
jakie chcemy: majeranek, rozmaryn, oliwki, suszone pomidory, pestki
dyni czy słonecznika.
suche
składniki wymieszać (mąka, drożdże, sól), dolewać powoli
ciepłej wody i oliwę (ja zmieszałam wodę z oliwą w jednym dzbanku), zagnieść ciasto. Dodać pod koniec zioła
jakie chcemy, ja dodałam rozmaryn, majeranek, ziarna słonecznika.
Dobrze wyrobione ciasto pozostawić do wyrośnięcia (ok. 20 minut).
Gdy
ciasto rośnie przygotować foremkę – nasmarować olejem i wysypać
na dno trochę soli.
Rozgrzać
piekarnik do 200 st.
Przełożyć
ciasto do przygotowanej formy, jeszcze teraz można wcisnąć w
ciasto oliwki, kawałki suszonych pomidorów.
Wstawić
foremkę do piekarnika i piec ok. 30-35 minut.
Po
tym czasie wyłączyć piec, uchylić drzwiczki, nie wyjmować
foremki. Foremkę wyjąć, gdy ostygnie piekarnik. Poczekać aż
ostygnie foremka i dopiero wtedy odwrócić ją do góry dnem.
Chlebek powinien sam wypaść.
Smacznego
:)