
W kolędzie musi być blask,
Mikołaj i worek łask,
otuchy okruchy i skruchy.
Nadziei grube poduchy.
W kolędzie zapachów szum
i siano, i świętych tłum,
i z nieba rzucony grosik,
gdy biedny człowiek poprosi.
I musi być żłóbek i dar,
i nocy grudniowej czar
w kolędzie białej zaklęty,
bo przecież rodzi się święty!
W kolędzie panna i mróz,
opłatek i anioł stróż
za ciemną gwiazdą schowany.
A co tu na Ziemi mamy?
Tu guzik zamiast grosika.
Nie! Nie podniosę guzika!
Choć szczodry w ogromne dziury,
to bury jest i ponury.
Tu guzik zamiast grosika,
nie, nie podniosę guzika,
choć tak są podobni do siebie,
jak życie na ziemi... i w niebie.
3 komentarze:
normalnie zaskakujesz mnie Misiaczku:) ale jak zwykle pozytywnie. Żeś się za kolędy wzięła to naprawdę brawka brawka!!! jeszcze jakaś linia melodyczna i pośpiewamy hurrrra zamornik
no widzisz Zamorniku :)) to dopisz melodię, nagraj i zawiesimy w Malachitowym Lesie, bo już daaawno nie słyszałam jak śpiewasz :)) pozdro
jak już człek cos zaśpiewa to nawet nie ma komu tego w poczcie ściagnąć-skandal jeden wielki!!!!! zamornik
Prześlij komentarz