sobota, 24 grudnia 2016

Ramon zdążył, czyli list od Świętego Mikołaja

dostałam anonimową więc tajemniczą paczuszkę, a w niej prezent i list... Nie wiem od kogo jest ta przesyłka i to jest intrygujące, ale jeszcze bardziej intrygujące jest to, że ktoś o mnie ciepło pomyślał... I to dosłownie, bo w paczce była czapka ;)
Generalnie trudno jest mnie namówić na noszenie czapki, ale skoro ta pasuje jak ulał, to czemu nie?
Super niespodzianka. Mikołaj wiedział jak mnie podejść, bo ja lubię niespodzianki.
Święty Mikołaju - Ramon zdążył, a na wypadek gdybyś tu zajrzał - dziękuję...

to jest list
a to czapka - pasuje jak ulał :)