sobota, 18 kwietnia 2020

sobotnie bułeczki

Czas taki, że trzeba działać. Ja do gotowania talentu nie mam, ale lubię :)
Chleb już umiem. Wyszedł pyszny.
Baba wielkanocna też wyszła, tyle że źle polukrowałam. Znaczy, nie odwróciłam baby do lukrowania i wyszło jak wyszło, ale też pysznie. Lukier był cytrynowy.
Dziś pora na bułeczki. Będą tylko z masełkiem i kawą. Pycha? To to się okaże, bo jeszcze nie jedzone. Ale już za chwileczkę już za momencik :)


czas przygotowania jakies 45 minut 
SMACZNEGO!

no więc już zjadłam, wyszły pyszne, polecam
https://aniagotuje.pl/przepis/blyskawiczne-buleczki-pszenne-z-sezamem


Brak komentarzy: