wtorek, 14 marca 2023

VAN GOGH Multi-Sensory Exhibition

 I ja tam byłam i bardzo się wzruszyłam - VAN GOGH Multi-Sensory Exhibition w Gdańsku.

Wystawa była eksponowana m.in. w Los Angeles, Nowym Jorku, Toronto, Las Vegas, Dubaju, Berlinie, muzem „Atelier des Lumières” i w kilku miasta Polski. Ja dostałam wyjazd w prezencie imieninowym. Wrażenie ogromne, właściwie pół czasu ekspozycji przepłakałam. Same dzieła eksponowane były na ogromnych ekranach, fruwające liście i kwiaty oraz czytane przez lektora (Robert Gulaczyk) listy do brata Theo. 

W opisie czytam, że "dzieła artysty prezentowane są dzięki technologii Digital Art 360, która przeniesie widzów w niesamowity świat wyobraźni wielkiego mistrza." I to najprawdziwsza prawda. 

Dosłownie zanurzaliśmy się w obrazach, otaczały nas z każdej strony, były na suficie, na podłodze, wszędzie. Powędrowaliśmy więc ścieżkami Vincenta do Holandii, Paryża, Arles, Saint-Rémy de Provence oraz Auvers-sur-Oise gdzie powstawały jego największe arcydzieła.

Jeśli do tego dodamy przejmująca opowieść o niespełnionym życiu Van Gogha i jego samobójczej śmierci - nie ma siły, żeby się nie wzruszyć. 

Doceniony został dopiero po śmierci. W ostatnim okresie życia namalował  ponad 2000 obrazów. 

Za życia sprzedał tylko jeden obraz. No to można się załamać.  



ten cień to ja :) 
nos czerwony, bo wzruszony :) 

fragment listu Vincenta do brata Theo




Brak komentarzy: