wtorek, 28 kwietnia 2009

It's Amazing i Budgie

W piątek w Olsztynie zagrał Budgie. Nie byłam, nie słyszałam - szkoda. Tyle wspomnień by przywołali, tak jak przywołali przed Bohema Jazz Club wszystkich pogubionych, zagubionych, zagonionych tymi latami co po studiach... i zapewne niejeden się odnalazł. Ale Horacy tam był i oto ten koncert. Dzięki Horacy :)

Ale coś innego mi głowę zawraca. I to jak zawraca! A przecież to nie moje klimaty, zupełnie nie moje lasy. Nic w tym nie ma mojego, a jednak zawraca. Dlaczego? Tak to już widać jest, że czasem coś się zadzieje i już, coś zawróci głowę, świat zawróci, przewróci.
I nie trzeba wiedzieć, rozumieć nie trzeba. No to słucham

Brak komentarzy: