czwartek, 24 września 2009

spylam od ludzi, uciekam od świata

Ech artyści... zazwyczaj niezadowoleni z dzieł swoich - rwą, tną nożami, palą obrazy. Z poetami i pisarzami jest podobnie - ciągle i wciąż coś wykreślają, dopisują, zmieniają szyk :)
Stale niezadowoleni z kolejności słów.
Bardzo podobają mi się obrazy Marioli - są takie krwiste, agresywne, niektóre kańciaste jakieś, pełne emocji, pełne pędzla :) Zachyciłam się też i tymi, które namalowała do "Jesień przyszła". A co na moje zachwyty malarka?
- Chciałam te obrazy porwać na strzępy!
I jeszcze wypowiedziała kilka zdań, których pominąć nie wolno. I żeby nie pominąć, ulepiłam z nich wiersz. I jest to jeden z lepszych wierszy, choć przecież nie z mojej duszy :))

Zamykam się w życiu w max skorupę.
Spylam od ludzi, odpadam od świata.
Z minuty na minutę...
Pewnie to dobrze
.
Dla innych.


Mariolu, czekam teraz na obraz do tego wiersza. Bez niego nic więcej nie napiszę!