wtorek, 1 listopada 2016

pamięć o śmierci...

śmierć
pamięć

kiedyś, może w 2012, byłam kilka dni w głuszy. Krzywonoga. I tam był wspaniały las, bo w głuszy zawsze jest las. Był więc las, po którym chodziłam od świtu. I w tym lesie trafiłam na leśny cmentarz. Pamięć po straszliwej śmierci.
Ktoś o ten leśny cmentarz dbał - były znicze, ślady porządkowania. Zrobiłam wtedy kilka zdjęć i dopiero przeglądając je w domu, dostrzegłam tego Chrystusa. Nie miał głowy...


Chodziłam więc tam codziennie. I codziennie witały mnie te krzywe krzyże z girlandami kwiatów na ramionach. Jak Tahitanki witające turystów... Takie skojarzenie. Pamięć.


więc 1 listopada - pamięć o śmierci
Janis Joplin, Etta James, Natalie Cole, David Bowie, Umberto Eco, Bogusław Kaczyński, Elie Wiesel, Monika Szwaja, Janina Pardowska, kardynał Franciszek Macharski, Andrzej Wajda... wybitni. Lista, niestety, otwarta.

mam też w domu motyla. Przyleciał jesienią i zamieszkał. Aż pewnego dnia znalazłam go w tym słoiku. Może tylko zasnął i wiosną się obudzi? Nadzieja.