W sobotę (7 marca) Maryla and MarylaBand zagrali w Auli UMK w Toruniu. Dwie godziny dobrej muzyki. Świetny, mocny wokal. Niespotykane na polskich scenach połączenie artyzmu z takim jakimś... zmysłowym rzemiosłem. Niezwykły wieczór.
Codziennie się martwię, najczęściej rano. I obłażą mnie myśli, których strącić się nie da. A po takim koncercie przestają mnie obłazić. To jak to jest, że po koncercie same spadają? :)
2 komentarze:
ba!
było cudnie!
pozdr.
maĆko
Wszystkim przesympatycznym Bożeniom a szczegolnie tej jednej wszystkiego najlepszego z okazji Święta!!!!!
Prześlij komentarz