poniedziałek, 16 marca 2009

a jeśli...


A jeśli się w tobie zakocham i stracę dla ciebie głowę?
Zamieszkam na twoich schodach.
Zamieszkam w twoim ogrodzie.
U stóp twoich.
Pod stopami
albo pod gołym niebem,
bo tak się w tobie zakocham,

tak głowę stracę dla ciebie.

A jeśli obce słowo rozdzieli myśli nasze?
Samotna tam zostanę.
Zostanę tam na zawsze.
U stóp twoich.
Pod stopami
albo pod gołym niebem,
bo tak się w tobie zakocham.
Tak głowę stracę dla ciebie.

A jeśli jakiś człowiek, co mędrcem się nazywa
przemówi do mnie i powie: nie będziesz z nim szczęśliwa.
Schowam się w twoim ogrodzie,
schowam pod twoim niebem,
bo tak się przecież zakocham.
Tak głowę stracę dla ciebie.

A jeśli coś istnieje, coś więcej niż pojąć mogę,
to się spotkamy na schodach,
spotkamy się w twoim ogrodzie.
U stóp twoich.
Pod stopami albo pod gołym niebem.
Bo tak się w tobie zakocham,
tak głowę stracę dla ciebie.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Takie ładne i to Twoje??? B

autorka pisze...

Witaj B :), no moje

Anonimowy pisze...

Bożenko, gotowa jestem zamieszkać na Twoich schodach byleby tylko posłuchać tych strof.
Będę od czasu do czasu wpadać do Ciebie na kaweczkę.
Niech wena będzie z Tobą.
Basia

Anonimowy pisze...

Jak moja znajoma przeczytała wczoraj "A jeśli..." stwierdziła stanowczo, że M. mogłaby to wyśpiewać. Głos Maryli pasuje do tego wyśmienitego tekstu. No a prawda to, w końcu najlepszym przykładem są Furtki!:)