"Grzywka słońca"
Wczoraj pojechaliśmy do kina. Okazało się, że w święta kino pracuje, więc pojechaliśmy na "Drogówkę" Wojtka Smarzowskiego. Myślałam, że to komedia, ale to nie była komedia.
Kiedy wyszliśmy z kina, śnieg już sypał. Nuda... Ludzie nie lubią nudy. Ludzie lubią krew i seks. Ludzie zrobili takie badania na innych ludziach i z tych badań im wyszło, że ci badani ludzie lubią krew i seks.
I "Drogówka" ludziom to dała.
A jeszcze ludzie lubią wojnę. Taaak, z całą pewnością ludzie lubią wojnę. Wszczynają ją i fotografują. Na pamiątkę. I za te pamiątki dostają nagrody.
Autor zdjęcia kropli rosy wspinającej się po trawce do słońca nagrody nie dostanie. Ludzie zrobili inne badania i z tych badań im wyszło, że z kolei inni ludzie nie lubią piękna kropli rosy. Może się nią zachwycają, ale zdecydowanie bardziej lubią krew i seks, więc kropla rosy z grzywką słońca w brzuchu, nagrody nie dostanie.
Stan umysłu, w którym odbija się piękno też nie dostanie nagrody.
Nagrodę dostanie lej po bombie, w którym nic się nie odbija, ale za to tłucze się w nim urwana granatem ręka.
Zrobiłam więc sobie tę cholerną kawę i usiadłam do pisania. Jednak, gdzieś między kroplą z grzywką słońca a tamtą urwaną ręką, zapomniałam, co mi się wyśniło. I tylko ta kobieta, która urodziła misę... Przytuliła ją do piersi i w tedy misa wypadła jej z rąk i roztrzaskała się na miliardy kawałeczków. Kawałeczki, jeden po drugim, uniosły się zrobiły z nieba durszlak.
Wypiłam kawę i włączyłam telewizor. Ludzie zabili Chrystusa. Ale Chrystus z martwych wstał! Alleluja!
Korea Północna wypowiedziała wojnę Południowej...
...
Wczoraj pojechaliśmy do kina. Okazało się, że w święta kino pracuje, więc pojechaliśmy na "Drogówkę" Wojtka Smarzowskiego. Myślałam, że to komedia, ale to nie była komedia.
Kiedy wyszliśmy z kina, śnieg już sypał. Nuda... Ludzie nie lubią nudy. Ludzie lubią krew i seks. Ludzie zrobili takie badania na innych ludziach i z tych badań im wyszło, że ci badani ludzie lubią krew i seks.
I "Drogówka" ludziom to dała.
A jeszcze ludzie lubią wojnę. Taaak, z całą pewnością ludzie lubią wojnę. Wszczynają ją i fotografują. Na pamiątkę. I za te pamiątki dostają nagrody.
Autor zdjęcia kropli rosy wspinającej się po trawce do słońca nagrody nie dostanie. Ludzie zrobili inne badania i z tych badań im wyszło, że z kolei inni ludzie nie lubią piękna kropli rosy. Może się nią zachwycają, ale zdecydowanie bardziej lubią krew i seks, więc kropla rosy z grzywką słońca w brzuchu, nagrody nie dostanie.
Stan umysłu, w którym odbija się piękno też nie dostanie nagrody.
Nagrodę dostanie lej po bombie, w którym nic się nie odbija, ale za to tłucze się w nim urwana granatem ręka.
Zrobiłam więc sobie tę cholerną kawę i usiadłam do pisania. Jednak, gdzieś między kroplą z grzywką słońca a tamtą urwaną ręką, zapomniałam, co mi się wyśniło. I tylko ta kobieta, która urodziła misę... Przytuliła ją do piersi i w tedy misa wypadła jej z rąk i roztrzaskała się na miliardy kawałeczków. Kawałeczki, jeden po drugim, uniosły się zrobiły z nieba durszlak.
Wypiłam kawę i włączyłam telewizor. Ludzie zabili Chrystusa. Ale Chrystus z martwych wstał! Alleluja!
Korea Północna wypowiedziała wojnę Południowej...
...
10 komentarzy:
Ty to umiesz nie ma co, poszłaś po bandzie, brawka
Źli ludzie zabili i po co takie coś wypisywać. Jola
ŹLI LUDZIE ZABILI A DOBRZY TYLKO PATRZYLI ART
Strasznie lubię czytać Pani opowiadania. Czytałam "Drwali" i zrobiło to na mnie wielkie wrażenie. Grzywka słońca jest prawdziwa. Wesołych Świąt pani Bożenko - Irena
Fajnie, ze przypomnialas o malachicie na facebooku. Wesolych! Boröwa
OJ smutkiem strasznym powiało. Ja pewnie dlatego do kina z rzadka zaglądam, bo ani krwi na ekranie ani seksu w nadmiarze nie lubię:( Ja zdecydowanie wolę kroplę rosy...:)
witaj Borówa, miło Cie w lesie widzieć :)
Jolu - dzięki za komentarz pozdrawiam :)
Art - właśnie - tylko patrzyli...
Irena - dziękuję i pozdrawiam :)
Zamorniku - traktuję Twój wpis jak I Nagrodę dla Kropli Rosy z grzywką w brzuchu :) dzięki
LUBIĘ LUBIE LUBIE LUBIE TO!!!!!!! ZYGI :pppppp
co to jest grzywka słonca? nie rozumiem
nie musisz rozumieć, poczuj to :)
pozdrawiam Bożenia
Prześlij komentarz