ja od siebie dorzucę najpierw The Dead Weather "Gasoline" z płyty Sea of Cowards :) żeby jeszcze więcej wiru było, jeszcze więcej szczęścia:
http://www.youtube.com/watch?v=2JUhAGw_6dg
zawsze myślałam, że np. artyści malarze, gdy są szczęśliwi lub nieszczęśliwi łapią za pędzel i malują. Tworzą. Że obraz jest ich krzykiem, śmiechem, płaczem, zachwytem. A tu proszę, moja znajoma malarka Mariolka zamiast malować - wiersz napisała ;) Trochę go tylko ułożyłam.
Oto Ona - Szczęśliwa Malarka :)
Zamykam oczy - kolory tańczą.
Dziękuję Życie, że mnie chcesz,
dziękuję, że oddycham tobą
dziękuję, że oddychasz mną.
Dziękuję, że mnie uczysz co dzień
jak ciebie kochać Życie mam!
Dziękuję, że mam z kim się dzielić,
za farby też dziękuję Życie!
Za pędzle i za ten mój świat
Oddaję ci go na papierze.
Plamami koloru wirującego.
Jestem szczęśliwa.
Czuję Cię.
Chcę, a przecież nie zawsze chciałam...
obraz z Galerii Marioli Żylińskiej-Jestadt
3 komentarze:
Summertime pisze:
mogłabym również podpisać się pod tym wierszem, zamieniając jedynie pędzel na nutki :)
piękny wiersz...
milutko mi się zrobiło na sercu, jeszcze milej niż jest ;)
dziękuję szczerze i szczerzę się (do monitora ;)
i nuty też są ...;) oj milutko...
pozdrówki dziewczyny :) bądźmy szczęśliwe i już!
Prześlij komentarz